Dlaczego rowerowo…? No cóż… niestety upadł główny, motocyklowy plan, który ustaliliśmy zaraz po zeszłorocznej wyprawie do Albanii. Był nim wyjazd na Ukrainę, na nasze dawne Kresy Wschodnie, do Odessy i deltę Dunaju. Wojna całkowicie pogrzebała nasze zamiary… Skupiliśmy się więc tym razem na spędzeniu wiosennego i letniego czasu w kraju, realizując zaplanowane kiedyś wcześniej wycieczki rowerowe. Takim to sposobem w tym czasie udało się przejechać nasze wybrzeże Bałtyku tam i z powrotem, objechać kilka jezior i ciekawych krajobrazowo obszarów. Nasze tegoroczne rowerowe wojaże po Polsce zakończyliśmy na Kłomińskich Wrzosowiskach pod Bornem Sulinowem. Podliczyliśmy dystans i okazało się, że od piątego maja, kiedy ruszyliśmy w pierwsza trasę, na naszych rowerowych licznikach stuknęło 1500km, przejechanych podczas pokonywania cudownych tras. Nie przebrnęlibyśmy przez nie pieszo… i nie przejechalibyśmy ich motocyklem…. tylko rower daje takie możliwości, gdzie na długich dystansach docieramy do miejsc, których byśmy nigdy nie odwiedzili i do których, nigdy byśmy nie dotarli… Wspaniałe warunki jezdne i zawieszenie naszych Haibike Sduro pozwala na komfortową i bezpieczną jazdę w najcięższym terenie i dotarcie do takich miejsc…

Nasze rowerowe wojaże rozpoczęliśmy na Pojezierzu Gnieźnieńskim przygotowując podczas rowerowych przejazdów szczegóły naszego zlotu kończącego tegoroczny sezon motocyklowy – Zakończenie Sezonu Podróżników Motocyklowych „Zagórów 2022” (07 ÷ 09.10.2022r.)

5.05.2022- Trasa rowerowa na Pojezierzu Gnieźnieńskim wokół Jeziora Powidzkiego pomiędzy miejscowościami Powidz i Skorzęcin – Przybrodzin > Powidz > Jezioro Niedzięgiel > Skorzęcin > Przybrodzin - 59km

Na trasie dojazdowej z Bielska do Przybrodzin zawitalismy do Kalisza i urządzilismy sobie spacer po tym przyjemnym mieście. Po dotarciu do Przybrodzina, zatrzymujemy się na kempingu “Na Skarpie”, 4km od Powidza – Powidzki Ośrodek Sportu i Rekreacji “Na Skarpie” – Przybrodzin tel. kom. 784 143 853, 787 084 677.

22-05-05-jezioro-powidz

Rano ruszamy na trasę wokół wokół Jeziora Powidzkiego i Jeziora Niedzięgiel. Na trasie udało się dopracować szczegóły zakwaterowania zlotu kończącego sezon 2022, które odbedzie się w Hotelu Białym w Skorzęcinie. Położenie i okolica Skorzęcina jako jednej z nielicznych miejscowości w Polsce łączy cechy popularnego ośrodka wypoczynkowego z zaciszną ostoją przyrodniczych walorów regionu. Hotel Biały znajduje się na skraju Ośrodka Wypoczynkowego Skorzęcin, 20 metrów od krystalicznie czystego jeziora Białego.

6.05.2022 – Przybrodzin > Lednogóra (zwiedzanie skansenu) > Trasa rowerowa wokół Jeziora Lednickiego – 21km

22-05-06-lednogora-skansen

Kontynując przygotowania do zlotu odwiedzamy tereny nad jeziorem Lednickim. Zaglądamy do Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy – wielooddziałowe muzeum prezentujące relikty kamiennej architektury pałacowej i sakralnej oraz drewnianej zabudowy wsi. Najważniejszą częścią ekspozycji są pozostałości grodu pierwszych Piastów, datowane na okres wczesnego średniowiecza.

Zwiedzamy Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach – skansen wsi wielkopolskiej w Dziekanowicach położony nad brzegiem jeziora Lednica i gromadzący, zabezpieczający i eksponujący przedmioty i obiekty architektoniczne z obszaru Wielkopolski.

Biwak - Pole Namiotowe Biwak „Pod Lipami” Waliszewo 11, 62-270 Waliszewo Telefon: 503 630 869 lub Biwak Lednica. pole namiotowe. Adres: 62-280 Imiołki Telefon: 501 519 933

Przenosząc naszą bazę z Pojezierza Gnieźnieńskiego w Bory Tucholskie, na trasie odwiedzilismy naszych serdecznych przyjaciów, Celinkę i Andrzeja którzy swój kolorowy domek mają na terenie “Żajebistego Żabolandu” w Okoninach Nadjeziornych… Jak zwykle było miło, serdecznie i wesoło…

8.05.2022 trasa rowerowa w Borach Tucholskich wokół jezior Charzykowskie, Karsińskie i Długie > Swornegacie > Małe Swornegacie > Charzykowy > Kokoszka – 52km

22-05-08-swornegacie-trasa

Stacjonujemy na polu namiotowym Wigwam w Kokoszce 89-608 Kokoszka Tel: 788 067 569 czynne od maja 12zł os. 10zł kamper 5zł prysznic)

10.05.2022 – trasa rowerowa – Rowy > Słowiński Park Narodowy > Czołpino > Kluki > Smołdzino > objazd jeziora Gardno > Rowy – 59km

22-05-10-kluki

Przenosimy naszą bazę do Rowów, gdzie wybraliśmy sprawdzony od lat kemping „Wagabunda”. Adres: ul. Kapitańska 6, 76-212 Rowy tel: 509 039 518 (czysto, schludnie i spokojnie).

12.05.2022- trasa rowerowa – Rowy > Poddąbie > Orzechowo > Ustka > Wytowno (trasa „Zwiniętych Torów”) > Bałamątek > Rowy - 45km

22-05-12-rowy-ustka-rowy

Gospodarze gminy Ustka urzeczywistnili oryginalny pomysł urządzenia szlaku rowerowego na starych nasypach kolejowych. Kierowali się starą maksymą: „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”. Przede wszystkim – na zdrowie! Złem były powojenne zniszczenia, które nie ominęły wielu linii kolejowych, w tym normalnotorowego szlaku z Ustki do Smołdzina. Uruchomiony z końcem 1913 roku pewnie służyłby do dziś amatorom pikników. Jednak po zakończeniu działań wojennych ktoś „zwinął tory” i dziś nic już nie zapowiada, że zwróci szyny i na nowo będzie uruchomiona linia kolejowa. Dobrze, że do naszych czasów przetrwały chociaż nasypy. Ciągną się one terenem o unikatowych walorach krajobrazowo – przyrodniczych, w strefie chronionego krajobrazu. Do Ustki jedziemy wzdłuż czerwonego szlaku przez Dębinę, Poddąbie i Orzechowo (21km). Z Ustki wracamy trasą rowerową o nazwie „Szlakiem Zwiniętych Torów”, najpierw spod latarni w Ustce do Przewłoki. Kolejno – Przewłoka Osiedle – Zapadłe (2,9 km), Zapadłe – Wytowno (4 km), Wytowno – Machowinko (2,8km), Machowinko – Główna Stacja Rowerowa (4 km), Objejskie Łąki (4,7 km) i już nie po nasypie Objejskie Łąki – Rowy (3,2 km).

14.05.2022 – trasa rowerowa – Stilo > Łeba > Nowęcin > Ulinia > Sasino > Słajszewo > Biebrowa > Kopalino > Lubiatowo > Stilo – 52km

22-05-14-leba-lubiatowo

Przenosimy naszą bazę z Rowów, dalej na wschód do Osetnika na kemping „Stilo”, pod latarnią o tej samej nazwie. Adres: 84-210 Osetnik, Stilo 20 tel: 669 660479. Za dwie noce kempingowania płacimy łącznie 100zł. O 20.00 dojechali na kemping Celinka z Andrzejem, dla których wynajęliśmy stacjonarną przyczepę kempingową na kempingu gdzie stacjonujemy. Oczywiście jak spotkanie to biesiada do północy.

Od rana wieje i to sztormowo, natomiast na niebie ani jednej chmurki i zimno tylko 13ºC. My realizujemy rowerowy objazd mierzei Sarepskiej (trasa rowerowa R10), objazd Jeziora Sarbsko i dalej na wsch. aż do Lubiatowa. Obiad „U Zamoyskiego” dorsz 13zł 100gram.

16.05.2022 – trasa rowerowa – Chłapowo > Jastrzębia Góra > Ostrowo > Karwia > Krokowa > Kłanino > Łebcz > Gnieżdżewo > Puck > Swarzewo > Władysławowo > Chłapowo – 61km

22-05-16-chlapowo-krokowa-puck

Przeprowadzamy naszą bazę do Chłapowa na kemping „Lazurowy” (cena za kempingowanie z prądem – 80zł doba).

Cudowna pogoda, jedynie wieje dość chłodny wiatr. Ruszamy na trasę po Kaszubach. Pierwszym celem jest pałac w Krokowej. Krokowa jest gniazdem rodowym jednego z najstarszych szlacheckich rodów pomorskich, którego przodek „Milites Gneomirus” pojawił się w dokumentach już w 1285 roku. Dzieje rodu na przestrzeni wieków były bardzo burzliwe – (historia) . Finalnie z inicjatywy ostatniego z potomków Albrechta von Krockowa i ówczesnego wójta Gminy Krokowa dr. inż. Kazimierza Plocke w 1990r. powstaje Fundacja Europejskie Spotkania Kaszubskie Centrum Kultury Krokowa, która odbudowuje zamek z przeznaczeniem na obiekt, restaurację i muzeum. My mamy okazję w tym miejscu wypić pyszną kawę (wyjątkowo niska cena 10zł). Dalej ruszamy na trasę „Zwiniętych Torów” – Swarzewo – Krokowa 17,3 km. Szlak zwiniętych torów, to ścieżka rowerowa, która powstała na starym nasypie kolejowym. Została ona wybudowana ze środków unijnych a wkład własny został sfinansowany ze sprzedaży starych torów kolejowych, nie funkcjonującej od lat linii kolejowej. Na trasie zaglądamy jeszcze do kolejnego pałacu w Kłaninie. Pałac Kłanino był od wieków miejscem odpoczynku dla najzacniejszych obywateli w tym regionie. Ten majątek rodowy należał do Kłanickich, Klińskich, Lobudzkich, Łątowskich, Janowskich, Ustarbowskich i na końcu do niemieckiej rodziny von Grass. Największą atrakcją Pałacu Kłanino jest odrestaurowane, najprawdopodobniej jedno z pięciu zachowanych na świecie, wnętrze sieni gdańskiej z przełomu XVII i XVIII wieku z charakterystycznymi, bogato zdobionymi schodami, kominkiem oraz barokową gdańską szafą. Trasa kończy się na dworcu w Swarzewie i biegnie poprzez malownicze pofałdowane tereny pomiędzy polami, gdzie obecnie dominuje żółć i woń rzepaku. Dalej na trasie docieramy do Pucka, a kółko wokół kończymy we Władysławowie. Cudowna trasa godna polecenia.

18.05.2022 – trasa rowerowa – Krynica Morska > kanał żeglugowy Nowy Świat na Mierzei Wiślanej powstały we wsi Skowronki w gminie Sztutowo > Krynica Morska > Piaski > granica Polska – Obwód Kaliningradzki (Rosja) > Krynica Morska – 57km

22-05-18-przekop-piaski

Przenosimy naszą bazę do Krynicy Morskiej. Na trasie przejazdu naszym “Hildomem” zatrzymujemy się w Sopocie i idziemy plażą przez Jelitkowo do Brzeżna vis a vis Westerplatte. W drodze powrotnej dochodzimy do portu rybackiego w Sopocie. Tam i z powrotem 13,5km.

Myśleliśmy, że na nocleg zostaniemy na leśnym parkingu w Kątach Rybackich tuż przy porcie rybackim nad zatoką, jednak odstraszyła nas cena wypisana na tablicy informacyjnej – 80zł od kampera. Jakiś absurd, przecież to kawałek parkingu bez toalet i żadnego zaplecza. Zwijamy się szybko i jedziemy 13km dalej do Krynicy Morskiej gdzie zostajemy na kemping Nr 71 ul. Marynarzy 2, tel: 502 281806. Cena 77zł, nasz “Hildom”, my i podłączenie do prądu.

Po dwutygodniowej przerwie ponownie wracamy na rowerowe szlaki po Polsce:

31.05.2022 – trasa rowerowa „Zwinięte Tory” – Toporzyk > Połczyn > Złocieniec > Cieszyno > Toporzyk – 72km

22-05-31-toporzyk

Stacjonujemy w Przystani Motocyklowej Kuźnia u Andrzeja i Agnieszki. Adres: Toporzyk 55 78-320, Toporzyk, Telefon: 660 872 012.

Prawdziwą gratką dla cyklistów odwiedzających Połczyn-Zdrój jest ścieżka rowerowa do Złocieńca - „Szlak Zwiniętych Torów”. Trasa długości około 27 km wiedzie dawnym nasypem kolejowym, z którego zdjęto tory, położono asfalt i udostępniono wyłącznie rowerzystom. Ścieżka prowadzi przez najbardziej malownicze tereny Drawskiego Parku Krajobrazowego, a ze względu na położenie na nasypie kolejowym nie ma tu stromych podjazdów. Jest to więc idealna trasa dla rowerzystów chcących nasycić oko pięknymi widokami. Oprócz pejzaży na trasie, na uwagę zasługuje miejscowość Toporzyk, w której bardzo ładnie prezentuje się bryła neogotyckiego kościoła z XIX wieku. Warto też zobaczyć: Park zdrojowy w Połczynie-Zdroju, Plażę i pałac w Cieszynie nad jeziorem Siecino, Park Żubra w Złocieńcu.

Po powrocie biesiada przy ognisku i kiełbaskach z motocyklowymi kolegami gospodarzy, Agnieszki i Andrzeja.

02.06.2022 – trasa rowerowa – Niechorze > Pogorzelica > Mrzeżyno > Dźwirzyno > Niechorze – 60km04.06.2022 – sobota – trasa rowerowa – Dziwnówek > Dziwnów > Międzyzdroje > Dziwnówek – 71km

22-06-02-niechorze-dwirzyno

Szybkim dojazdem przenosimy naszą bazę (100km) z Toporzyka do Niechorza. Stacjonujemy na Kempingu Zapach Morza Adres: Klifowa 24, 72-350 Niechorze Telefon: 609 130 156 (56zł za naszą Toyotę bez prądu).

04.06.2022 – sobota – trasa rowerowa – Dziwnówek > Dziwnów > Międzyzdroje > Dziwnówek – 71km

22-06-04-dziwnowek-miedzyzdroje

Przenosimy bazę na kemping „Wiking”. Adres: 72-420 Dziwnówek, ul. Wolności 3, tel: 91 3813493 (96zł bez prądu) do Dziwnówka – spacer plażą do Dziwnowa i z powrotem – 14km

Tym razem robimy dłuższą przerwę w naszych rowerowych wojażach po Polsce, tak aby ominąć wakacyjny szczyt i ścisk, choć jak się okazało tegoroczna pogoda wydłużyła znacznie okres jego panowania…

01.08.2022 – trasa rowerowa wokół jeziora Wdzydzkiego – 50km

22-08-01-wdzydze

Za bazę wybraliśmy miejscowość Borsk nad Jeziorem Wdzydze – stacjonujemy na kempingu “Wieczorne Mgły” Agroturystyka Pole namiotowe i kempingowe. Adres: Borsk 40, 83-442 Telefon: 606 694 348 (62 zł bez prądu).

Praktycznie cała trasa biegnie szutrami i leśnymi ścieżkami – piękna trasa jednak dużo piachu i tralki (tarki), teren mocno pofałdowany.

03.08.2022 – trasa rowerowa z Białogóry do Jastrzębiej Góry, przez Dębki, Karwię. Powrót wokół jeziora Żarnowieckiego – 74km

22-08-03-bialogora-zarnowiec

Przenosimy naszą bazę z Borska do Białogóry, tylko 130km jednak potrzeba na to było aż trzech godzin jazdy. Stacjonujemy na Campingu nr 83 “Kaszubski Zakątek”, Adres: Białogóra, ul. Lubiatowska 8, 84-113 Wierzchucino (53 zł bez prądu). Po przyjeździe spacer brzegiem Bałtyku do Lubiatowa i z powrotem – 15km

Tu dopadł nas urok szczytu sezonu… Niespotykany tłok na trasie i to nie rowerów lecz aut. Kiedyś trasa rowerowa wzdłuż Bałtyku była ścieżką wyłączoną z ruchu dla pojazdów mechanicznych, dzisiaj to drogi dojazdowe do plaż i miejsca parkingowe wzdłuż trasy – to wszystko w lesie i w pasie nadmorskim – jakiś nonsens.

Z Białogóry jedziemy najpierw do plaży i dalej scieżką na wschód wzdłóż nadbałyckiego brzegu. Po 4km dołączamy do trasy rowerowej R10 i przez Wierzchucino docieramy do Dębek. Przed wjazdem do tego kurortu przekraczamy rzekę Piaśnica, będącą granicą Polski z Niemcami w czasie międzywojennym (umieszczona jest tam replika ówczesnego słupa granicznego). Piaśnica (kaszb. Piôsznica) – rzeka w północnej Polsce na Kaszubach, przepływa przez obszar dwóch powiatów województwa pomorskiego: wejherowskiego i puckiego. Bieg zaczyna na obszarze Puszczy Darżlubskiej (na południe od Małej Piaśnicy), a kończy uchodząc do Bałtyku na zachód od Dębek (obszar rezerwatu przyrody Piaśnickie Łąki). Przepływa przez Wielką Piaśnicę (miejsce kaźni mieszkańców Kaszub i Polaków przywiezionych z głębi Rzeszy dokonanej przez Niemców) i jezioro Żarnowieckie. Do 1 września 1939 rzeka na sporym odcinku stanowiła granicę polsko-niemiecką. W swym dolnym odcinku od elektrowni wodnej w Żarnowcu do ujścia stanowi turystyczny szlak spływów kajakowych.

Dalsza trasa biegnie przez Karwińskie Błota, Karwię do Jastrzębiej Góry. Od Karwi jedziemy nowo urochomioną ściezką rowerową. Z Jastrzębiej Góry jedziemy do Krokowej i dalej objeżdżamy Jezioro Żarnowieckie aby przez Nadole, Wierzchucino powrócić do Białogóry.

05.08.2022 – trasa rowerowa z Białogóry przez Lubiatowo, Stilo do Łeby i z powrotem 72km.

22-08-05-bialogora-leba

Jedziemy przez Lubiatowo, Stilo i dale wzdłuż brzegów Jeziora Sarbsko docieramy do Łeby. Najpierw z kempingu ścieżką przez las, do plaży, a później na zachód drogą przeciwpożarową nr6 do wejścia nr49. Dalej szlakiem czerwonym aż do Stilo. Dalsza trasa biegnie nadmorskim szlakiem rowerowym nr R10. Jest to wymagający odcinek na pierwszych 5km, często przez wydmy, błota i konary. Najwięcej takich przepraw jest w miejscu kiedy docieramy do brzegów Jeziora Sarbsko, tam gdzie bagna nadjeziorne spotykają się z ruchomymi wydmami. Po 11km od Stilo rozpoczyna się asfaltowa droga, która po następnych 4km doprowadza nas do portu w Łebie. Nagroda sa lody i kawa w sztandarowym, ulokowanym tuż przy plaży Hotelu Neptun. Tą samą drogą, przez Stilo wracamy na kemping. Po drodze w Stilo „U Zamojskich” dorsz (12zł 100gram) i tatar z łososia (30zł). Ostatni odcinek cały czas jedziemy drogą przeciwpożarową nr 6 (świetnie utrzymana). Cudowna trasa, chyba najpiękniejsza nad polskim Bałtykiem w większoći biegnąca nadmorskim szlakiem rowerowym R10.

07.08.2022 – trasa rowerowa – Wicie > Darłowek > Darłowo > Dąbki > Dąbkowice > Wicie – 60km

22-08-07-wicie-dabkowice

Przenosimy się z Białogóry 135km na zachód do Wicia, 6km za Jarosławcem – stacjonujemy na kempingu “Słoneczny Camping Wicie” Adres: Słoneczna 11, 76-150 Wicie, Telefon: 509 321 120 – później spacer po plaży do Jarosławca tam i z powrotem – 14km

09.08.2022 – trasa rowerowa – Wicie > Rusinowo > Nowe Łącko > Królewo > (szlak zwiniętych torów) Marszewo > Zaleskie > Duniewo > Ustka > Zaleskie > Łęcko > Jezierzany > Jarosławiec > Wicie – 70km

22-08-09-wicie-ustka

Robimy dwutygodniową przerwę, czekając na zakończenie szczytu urlopowego sezonu, aby po dwóch tygodniach ponownie ruszyć na trasę…

21.08.2022 - Impreza w Długosiodle. Jola odprawiała zaległe urodziny, a Przemek jak zwykle błysnąl inwencja twórczą i przygotował na tę okolicznośc niezwyklą i zarazem straszną inscenizację…

Rano o 9,30 wystartowaliśmy z naszej “Chałupy na Górce” na trasę, kolejnej włóczęgi po Polsce. Niezbyt duży ruch na drodze, roboty drogowe na trasie Częstochowa – Piotrków Trybunalski już niezbyt uciążliwe… może za dwa lata wreszcie skończą te inwestycję…? U Przemków jesteśmy o 15,00. Jakież było nasze zaskoczenie, kiedy na bramie posesji zastaliśmy informację, ze znajdujemy się w „Uroczym Pensjonacie” w przy ul. Życzenie Śmierci 3. Zamiast Przemka wita nas kat z toporem w czerwonym kapturze. Jak widać z plakatów mieście się tam również niepubliczna izba tortur, gdzie dręczą profesjonalnie z pasją, cichcem usuwając łajzy i popaprańców. Na dodatek każdy otrzymuje na tę okoliczność certyfikat. Dziś dodatkowo w 50% promocji mają cichą śmierć na kiblu. Ponoć usługa ta ma wielu wielbicieli, którzy zapraszają i polecają… Niesposób było skorzystać i zaglądnąć do środka, a tam cały ciąg technologiczny katowania – siekanie, rąbanie, odcinanie, wieszanie itd., itp… Podziwiamy zaangażowanie i wyobraźnię twórcy tej inscenizacji… Po przejściu całej drogi dręczenia, Basia w końcu zaprosiła nas na pyszny chłodnik litewski, o kolorze zabielonej krwi… wyborny…! O 17.00 całą imprezę przenosimy dwie posesje dalej, do Joli, która zaprosiła nas na swą zaległą pięćdziesiątkę. Świętujemy wspólnie z naszą motocyklowa koleżanką Iwonką, która na tę okoliczność wracając z wczasów nad morzem, zaszczyciła również tę uroczystość swą bytnością. Był od nas prezent dla jubilatki, kolaż zdjęciowy na którym przedstawiono ciekawe jej ujęcia z ostatnich sześciu lat. Ugoszczono nas wielkimi golonkami, byłą jeszcze zapiekana potrawa w glinianym garze i tort. Jak zwykle bywa zabawa była przednia, nie omieszkaliśmy w trakcie odwiedzić „Uroczego Pensjonatu” i przejść cały ciąg tortur… przede wszystkim śmiechowych…

21.08.2022 – Długosiodło u Basi i Przemka… Nie ma nudy, uskuteczniamy spacer po wiosce, tym bardziej ciekawy, gdyż dzisiaj w miejscowej parafii odpust. Po południu zawitaliśmy na koncercie w miejscowym parku, a pod wieczór spotkanie z kolejnym motocyklowym koleżeństwem, Irenką i Andrzejem.

22.08.2022 – Długosiodło > Nowe Guty – 140km – W niedzielę niespiesznie, po śniadaniu przed południem wyjeżdżamy od Basi i Przemka. Kierujemy się na północ przez Ostrołękę, Nowogród, Kolno, Pisz do Nowych Gut położonych na wschodnim brzegu Jeziora Śniardwy. Naszą bazę zakładamy w Nowych Gutach, na polu namiotowym „Karaibka”, tuż obok mariny (centrum wioski vis-a-vis sklepu spożywczego (59zł za całość z prądem). Adres: 12-250 Nowe Guty, tel: 501 124008. Naszego “Hildoma” ustawiamy 8m od brzegu. Są toalety, umywalka, nie ma prysznica, ale w jeziorze ciepła woda.

23.08.2022 – trasa rowerowa wokół jeziora Śniardwy – Nowe Guty > Okartowa > Suchy Róg > Łuknajno > Mikołajki > Wierzba > Wejsuny > Niedźwiedzi Róg > Karwik > Zdory > Kwik > Nowe Guty – 82km

22-08-23-sniadrwy

Następnego dnia, już o 9,30 ruszamy na trasę rowerową wokół Jeziora Śniardwy. Objeżdżamy jezioro w przeciwną stronę do ruchu wskazówek zegara. Z Nowych Gut najpierw jedziemy na pn. do Okartowa, gdzie tuż za centrum zbaczamy na zach. w stronę Suchego Rogu. Trasa biegnie polną ścieżką, która miejscami zamienia się w lekko ugniecioną trawę na łące. Dalej przez Łuknajno po przebyciu 28km docieramy do Mikołajek. Tu nagroda lody, ciacho (szarlotka) i kawa. Po półgodzinnym odpoczynku ruszamy dalej na trasę w kierunku Wierzby. Tam po półgodzinnym oczekiwaniu na prom przeprawiamy się na drugi brzeg Jeziora Bełdany (3zł os.+ rower – czynny 11.00-17,30 od czerwca do 29września). Myśleliśmy, że w Wierzbie zjemy obiad, ale knajpa zamknięta. Dalej jedziemy przez Wejsuny do Niedźwiedziego Rogu, tam też całkowita posucha kulinarna, a na liczniku już ponad 50km. Kolejno przejeżdżamy przez Karwik i docieramy do oznakowanej trasy rowerowej (MPR) prowadzącej z Piszu do Orzysza. Dotąd jechaliśmy nieoznaczoną trasą prowadzącą szutrami i polnymi drogami (wyjątek Wierzba > Wejsuny > Niedźwiedzi Róg – asfalt). Teraz ostatnie 18km jedziemy ścieżka rowerową przez Zdory, Kwik do Nowych Gut, gdzie docieramy punktualnie o 16.00. Dopiero tam w Restauracji Marina mamy okazję zjeść obiad (sandacz i pierogi z mięsem – drogo ale smacznie) – po 82km piwo wchodziło jak najcudowniejszy eliksir… Wieczór spędzamy nad brzegiem Śniardw mocząc dupki i popijając drinki i wino, a za towarzyszy mamy łabędzie, kaczki i inne ptactwo…

25.08.2022 – trasa rowerowa wokół jezior Hańcza i Wiżajny – Błaskowizna > Dzierwany > Jagliszki > Wiżajny > Wiłkupie > Burniszki > Bolcie > Trójstyk Granic Wisztyniec, MOR Green Velo > Mauda > Okliny > Kłajpeda > Bachanowo > Błaskowizna – 57km

22-08-25-hancza-wizajny

Rano, punktualnie o 8.00 ktoś puka w drzwi naszego domku na kółkach. Okazuje się, że jakiś „dziad” przyszedł na żebry i chce piątkę na możliwość przemieszczenia się do Orzysza. Szok, gdyż wybudził nas ze snu po niezbyt cichej i nieprzespanej nocy (imprezowali do piątej rybacy mieszkający w namiocie obok). Po bliższym przyjrzeniu okazało się, że „dziadem” jest nasz motocyklowy kolega, Przemo…! Pełne zaskoczenie i niedowierzanie… przejechał wczesnym rankiem 130km z Ostrowi Mazowieckie aby nas odwiedzić i zrobic taką niespodziankę połączoną z inscenizacją… widać dopadł go podróżniczy zew i musiał się gdzieś wyrwać… Cudowne spotkanie i jeszcze długo nie możemy wyjść z podziwu dla inwencji twórczej Przemka… Przynajmniej ugościliśmy go śniadaniem i przed południem opuściliśmy kemping, on do Ostrowi do pracy, my dalej na trasę nad Jezioro Hańcza. Po drodze zawitaliśmy do Orzysza ( nie ma na co zwrócić uwagi), Ełku (przyjemne, spokojne miasto z ciekamy nadjeziornym bulwarem – nic więcej) i Olecka (podobnie jak w Orzyszu nie ma na co zwrócić uwagi). Mieliśmy pozostać na terenie Agroturystyka-Noclegi ze śniadaniem Adres: Błaskowizna 8, 16-404 Błaskowizna, Tel: 781 096 017, 781 173530 jednak w miejscowym barze gdzie zjedliśmy wspaniałe kartacze polecono nam agroturystykę „ U Marianny” pod adresem Błaskowizna 24, 16-404 Jeleniewo tel:512 299422 lub 87 5683448, gdzie ulokowaliśmy się dosłownie dwa metry od brzegu jeziora Hańcza. Gospodarzowi płacimy 25zł za dzień – bez prądu.

O 9,30 ruszamy na trasę rowerowej wycieczki wokół jeziora Hańcza i Wiżajny oraz zahaczymy o trójstyk granic; Polska-Litwa-Rosja. Pierwszy fragment trasy prowadzi wschodnim brzegiem jeziora Hańcza, a później szutrami, mocno pagórkowatym terenem jedziemy przez osady Dzierwany i Jagliszki do Wiżajn. Nazwy miejscowości sugerują, że przejeżdżamy przez  jakieś wioski, jednak tak naprawdę są to pojedyncze gospodarstwa rozproszone pomiędzy wzgórzami. Pomimo, że przebyliśmy zaledwie 17km, jazda po ostrych górkach w upale i pełni słońca nieco nas zmęczyła. W Wiżajnach chcieliśmy choćby zjeść loda i napić się kawy… jest to sytuacja niemożliwa, zadowoliliśmy się lodem zakupionym w sklepie „Groszek”, gdzie przy piwnej ławeczce porozmawialiśmy z mieszkańcami… po zamknięciu granic, najbardziej brakuje im taniego paliwa z Rosji…! Dalej wschodnim brzegiem jeziora Wiżajny podążaliśmy dalej na północ, pod granicę litewską. Za osadą Wiłkupie skierowaliśmy się na zachód i dalej brzegiem jeziora Wiżajny zjechaliśmy do osady Burniszki i ponownie do Wiżajn. Stąd przejechaliśmy pod Trójstyk Granic Wisztyniec, gdzie przebiega europejska trasa rowerowa MOR Green Velo. Dalej trasą Green Velo przez wioski Mauda, Okliny, Kłajpeda dotarliśmy do Bachanowa, gdzie już na wysunięcie ręki na południowym brzegu jeziora Hańcza znajduje się nasza baza w wiosce Błaskowizna. Niby niezbyt długa trasa, gdyż tylko 57km ale suwalskie górki mocno dały się we znaki, cała trasa to strome zjazdy i takież podjazdy… Tereny niezwykle malownicze, gdzie dominują łąki i hodowla krów.

26.08.2022 – Przed południem opuszczamy piękne miejsce jakim była miejscówka nad brzegiem jeziora Hańcza, agroturystykę „ U Marianny”. Przenosimy nasza bazę o 110km na zach. do Mrągowa. Za bazę wyznaczamy Camping Discovery Mazury – Adres: Tymnikowo 4, 11-700 Tel: 723 975 798 (75zł z prądem). Kemping mieści się 500m od Mrągowskiego Amfiteatru, a do centrum Mrągowa można najszybciej dostać się z przystani obok amfiteatru tramwajem wodnym (8zł od os.). Wieczór spędzamy spacerując po obu stronach jeziora Czos, nad którym rozłożone jest miasto.

27.08.2022 – trasa rowerowa po Pojezierzu Mrągowskim – Tymnikowo > Mrągowo > Wyszembork > Kiersztanowo > Polska Wieś > Mrągowo > Wierzbowo > Kosewo > Śniadowo > Muntowo > Mrągowo > Tymnikowo – 57km

22-08-27-mragowo

Na trasę ruszamy przed 10.00, pogoda wspaniała, rankiem jeszcze tempera umiarkowana w górze lazur nieba. Na wyjeździe z Mrągowa dowiedzmy opuszczony kompleks Miasteczka Westernowego… aż dziw, że rajcy miejscy dopuścili do dewastacji tego obiektu. Okazuje się, że pierwszy fragment trasy po opuszczeniu Mrągowa, do Wyszemborka jedziemy po zlikwidowanej linii wąskotorowej, która za Popowem Salęckim przecina Jezioro Salęt. Dalej kierujemy się do Kiersztanowa objeżdżając Jezioro Juno. Kolejno jadąc wzdłuż brzegów tego jeziora przez Polską Wieś docieramy do Mrągowa położonego nad jeziorem Czos. Tu wreszcie po pokonaniu 26km mamy czas i sposobność na pierwsza nagrodę, czyli kawę i lody. Przed południem temperatura przekracza 30ºC, żar leje się z nieba…

Wyjeżdżamy z Mrągowa wzdłuż brzegów jeziora i kierujemy się nad Jezioro Wierzbowskie do Wierzbowa. Tam spotykamy domorosłego konstruktora, który wykonał pływającą motocyklową trajkę na bazie motocykla KTM. Niebywała konstrukcja wykonana z laminatu, napędzana w wodzie śrubą, gdzie sterem jest przednie koło. Aż dziw bierze, że w takim miejscu napotykamy na takie ciekawostki… Dalej kierujemy się nad Jezioro Wągiel i jadąc na północ do miejscowości Kosewo meandrujemy pomiędzy jeziorami Zjadłe, Probarskie i Kuc. Trasy jak do tej pory trudne technicznie, w większości jedziemy po piachu. W Kosewie po pokonani 45km mamy wreszcie okazję natrafić na restaurację Lech gdzie czeka na nas kolejna nagroda, smaczny obiad (lin, schabowy i piwko Kormoran). Dalej wschodnim brzegiem Jeziora Juksty podążamy na północ. W Muntowie, gdzie kończą się jego wody zbaczamy na zachód i docieramy do naszej bazy kempingu Discovery w Tymnikowie.

28.08.2022 – przenosimy nasza bazę z Mrągowa nad Kanał Elbląski, gdzie stacjonujemy na Campingu Buczyniec. Adres: Buczyniec 1a, 14-400 Paslek, Artur Kawiński tel. 735 621 438

29.08.2022 – trasa rowerowa wzdłuż Kanału Elbląskiego – Buczyniec > Pochylnia Kąty > Pochylnia Oleśnica > Pochylnia Jelenie > Pochylnia Całuny > Jezioro Drużno > Dłużyzna > Nowy Dwór > Lisów > Krosienko > Pasłęk > Nowiny > Krusin > Śliwca > Liszki > Barzyna > Bukowiec > Drulity > Buczyniec – 59 km

22-08-29-kanalelblaski-paslek

Rano ruszamy z naszego kempingu ulokowanego przy samej Pochylni Bukowiec na trasę rowerowej wycieczki wzdłuż Kanału Elbląskiego szlakiem kolejnych czterech pochylni: Kąty, Oleśnica, Jelenie i Całuny aby ostatecznie dotrzeć do końca kanału, wpadającego do jeziora Drużno. Dalej kierujemy się do Pasłęku gdzie zwiedzamy pozostałości krzyżackiego zamku, zabytkową bramę i kameralne stare miasto. Osobliwością jest kościół Św. Jerzego, gdyż od 1966 obiekt jest użytkowany wspólnie przez parafię ewangelicko-augsburską i parafię prawosławną św. Onufrego w Pasłęku, erygowaną w 1949 na potrzeby ludności ukraińskiej przesiedlonej podczas Akcji „Wisła”. Świątynia formalnie jest współwłasnością protestantów i prawosławnych. Niestety nie mieliśmy szczęścia wejść do środka, ale z opowieści wiemy, że osobliwością świątyni jest to, że znajdują się po obu stronach dwa ołtarze, ewangelicki i prawosławny. Ponadto jest bogato zdobiony.

Na koniec naszej rowerowej wycieczki docieramy na górną część Pochylni Buczyniec gdzie ulokowane jest małe muzeum Kanału Elbląskiego. W skali światowej jest unikalnym pod względem technicznym szlakiem wodnym. Został zaprojektowany przez holenderskiego inżyniera Georga Jakoby Steinke. Oryginalność tej drogi wodnej polega na pokonywaniu różnicy poziomów o łącznej wielkości 100 metrów – przy pomocy systemu śluz i pochylni. Te ostatnie są szynowymi urządzeniami wyciągowymi napędzanymi mechanicznie siłą przepływu wody. Dzięki wykorzystaniu różnicy poziomu wód statek w pięciu miejscach jest przeciągany linami po szynach, na specjalnie skonstruowanym wózku. Taki system funkcjonuje już od ponad 150 lat w niezmienionej postaci, łącząc Elbląg z Iławą i Ostródą. Rejon Kanału, tereny bezpośrednio do niego przyległe i najbliższe okolice stanowią Obszar Chronionego Krajobrazu. Niepowtarzalne walory przyrodniczo-krajobrazowe, setki gatunków flory i fauny poznaje i podziwia tu corocznie tysiące turystów, pasażerów żeglugi wycieczkowej i indywidualnych wodniaków. Kanał Elbląski został uznany za pomnik historii, a w 2007 roku w plebiscycie dziennika Rzeczypospolita za jeden z siedmiu cudów Polski.

Całkowita długość kanału z odgałęzieniami wynosi 151,7 kilometrów. Łączy on jezioro Druzno z rzeką Drwęcą oraz z jeziorem Jeziorak. A także, poprzez rzekę, Elbląg z Zalewem Wiślanym. W skład kanału wchodzą jeziora, których różnica poziomów sięga 100 metrów. Pierwszy odcinek kanału uruchomiono w 1860 roku. Już od 1852 roku na pierwszym odcinku, między Iławą a Elblągiem, zaczął kursować parowiec iławskiego armatora “Reederei Kardinal”, po 1927 r. statek “Konrad” zbudowany w stoczni elbląskiej rozpoczął regularne rejsy turystyczne na trasie Ostróda-Elbląg. Po ostatniej wojnie kanał ponownie udrożniono i wznowiono rejsy turystyczne. 29 maja 2015 roku po dwóch latach przerwy oddany został do użytku zrewitalizowany Kanał Elbląski. Była ona pierwszym od ponad 150 lat, kompleksowym remontem Kanału. Celem prac była poprawa warunków żeglugowych i bezpieczeństwa na Kanale, co wiązało się z odtworzeniem wszystkich budowli i mechanizmów obiektu, nadwyrężonych półtorawieczną eksploatacją. W efekcie realizacji projektu min. wyremontowano pięć pochylni (Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenia i Całuny), w tym maszynownie z urządzeniami, torowiska, filary i wozy, wybudowano Izbę Historii wraz z parkingiem, wyremontowano 4 śluzy (Ostróda, Zielona, Miłomłyn, Mała Ruś).

30.08.2022 – Przenosimy nasza bazę z Buczyńca do Gąsek (Buczyniec > Waplewo Wielkie (Muzeum Tradycji Szlacheckiej) > Malbork (zamek zwiedzanie) > Kościerzyna > Koszalin > Gąski) – 310km. Przypadkowo na trasie dostrzegamy drogowskaz kierujący do Muzeum Tradycji Szlacheckiej w Waplewie Wielkim, oddalonym od trasy zaledwie o 1,5km (wstęp 10zł). Mieści się w niegdysiejszym dworze rodu Sierakowskich, przebudowanym pod koniec XIXw na pałac. Rodzina weszła w posiadanie majątku w Waplewie Wielkim w wyniku mariażu w połowie XVIII wieku. Po pierwszym rozbiorze Rzeczpospolitej właściciele majątku stali się poddanymi króla Prus. Pomimo to ich dwór pozostał ośrodkiem polskości na Powiślu i trwał tak do lat trzydziestych XX wieku. Skromny, początkowo, dwór poddano licznym przeróbkom, by w ostatecznym jego kształcie stworzyć założenie pałacowo-parkowe, które stało się celem rozlicznych wizyt luminarzy nauki, kultury i sztuki przybywających z Galicji, Królestwa Polskiego, Wielkopolski oraz Europy. Sierakowscy przyjmowali między innymi Oskara Kolberga, Józefa Ignacego Kraszewskiego, Jana Matejkę, Elwiro Andriollego, Stanisława Tarnowskiego, Stefana Żeromskiego, nuncjusza papieskiego Achillo Rattiego, wreszcie Fryderyka Chopina, którego pobyt w Waplewie czczony jest corocznymi Pomorskimi Dniami Chopinowskimi.

Obecnie wnętrza pałacowe po kilkuletnim remoncie radują oczy zwiedzających eleganckimi tapiseriami w stylu angielskim, szlachetnymi w swym umiarze stylowymi tapetami wedle wzorników XIX-wiecznych, woskowanymi drewnianymi podłogami, ale przede wszystkim obrazami przywracającymi wnętrzom wygląd zgodny z archiwalnymi zdjęciami z rodzinnych albumów rodziny Sierakowskich, dzięki czemu można poznać bogactwo kolekcji zdobiącej ściany Sali Białej i Sali Gdańskiej. Muzeum Tradycji Szlacheckiej, mające swą siedzibę w pałacu, jest doskonałym przykładem kulturotwórczej roli dworu szlacheckiego w środowisku wiejskim. Otwarte w 2015 roku stara się swoją działalnością nawiązywać do chlubnego dziedzictwa rodziny hrabiów Sierakowskich.

Po kolejnych 16km docieramy do Malborka i zwiedzamy Malborski Zamek. Byliśmy tu poprzednim razem kilkadziesiąt lat temu, watro czasem odświeżyć wspomnienia i urealnić je do obecnego wizerunku tej ogromnej budowli… sprawdzić jak obecnie jest udostępniona do zwiedzania i jak funkcjonuje to wielkie muzeum…? (wstęp 70zł od os.).

Dalej to mozolna jazda w poprzek Pomorza do Gąsek. Stacjonujemy na kempingu „Rodzinne wczasy pod gruszą” Agnieszka Ziarkowska Gąski ul Nadbrzeżna 36, 76-034 Sarbinowo. Tel: 505 445708 (60zł za wszystko z prądem. Kemping usytuowany przy plaży z prywatnym wejściem nad morze).

31.08.2022 – trasa rowerowa: Gąski > Ustronie Morskie > Kołobrzeg > Dźwirzyno i z powrotem – 79km

22-08-31-gaski-dzwirzyno-kolobrzeg-gaski

Rano ruszamy na trasę w stronę Kołobrzegu. Po niewielkim deszczu pogoda z każdą minutą się poprawia i w Kołobrzegu już pełnia słońca. Dalej trasa biegnie do Dźwirzyna, gdzie w maju dotarliśmy na rowerach z przeciwnej strony, z Niechorza.

W powrotnej drodze zawitaliśmy do Restauracji Rewińskiego na dorsza – wspaniały, jednak cena przeraża 16,50 za 100gram. Do bazy wracamy przed 18.00 i cały wieczór aż do zachodu słońca spędzamy na plaży popijając drinka i winko…

02.09.2022 – trasa rowerowa – Gąski > Sarbinowo > Chłopy > Mielno > Łazy i z powrotem tą samą trasą do Gąsek – 53km

22-09-02-gaski-lazy-gaski

Od Chłopów do Mielna szlak rowerowy biegnie lasami, a z Mielna do Unieścia ścieżką wzdłuż jeziora Jamno. W Łazach próbowałem dotrzeć jak najdalej na wschód w stronę mierzei, oddzielającej morze od jeziora Bukowiec, aż dotarłem po 1,5km do otwartych wydm. Dalej można dotrzeć jedynie plażą do Dąbkowic ok.4km. Z Łaz wracamy tą samą drogą. Na rowerowej trasie polecamy w Chłopach tawernę „U Córki Rybaka” – smacznie i niedrogo.

Po powrocie do bazy w Gąskach spakowaliśmy szybko nasze obozowisko i przemieszczamy się do Świnoujścia, gdzie  stacjonujemy w marinie jachtowej – Port Jachtowy im. Jerzego Porębskiego – adres: Jachtowa 1, 72-600 Świnoujście Tel: 91 321 91 77.  Za nasz zestaw, za dwa dni z prądem płacimy 117zł. Później spacer przez Fort Pn., ujście Świny i plażę na nadmorską promenadę i z powrotem – 10km

04.09.2022 – trasa rowerowa – Marina Świnoujście > Ahlbeck > Heringsdorf > Bansin > Świnoujście > Międzyzdroje > Marina Świnoujście – 63km

22-09-04-ahlbeck-swinoujscie_miedzyzdroje

05.09.2022 – Przenosimy bazę z Świnoujścia pod Drawsko Pomorskie (Świnoujście > Dziwnów > Dziwnówek > Świdwin > Drawsko Pomorskie > Mielenko Drawskie) – 160km

Rano zwijamy obóz w Marinie Świnoujście i jedziemy na prom aby przekroczyć Świnę i dotrzeć do Dziwnowa. Tam spacer plażą do Dziwnówka i z powrotem 10km. W Dziwnówku polecamy knajpkę – Ambra Bar przy ul Kamieńskiej 22. Uprzejmy właściciel dba o czystość i o to aby było smacznie i niedrogo – tamtejsze pierogi to majstersztyk…

Po dotarciu do Drawska Pomorskiego przemieściliśmy się 6km dale na pole namiotowe “Jędrkowe Zakole”, 78-500 Mielenko Drawskie, Tel. 607 630 605. Położone jest na brzegu rzeki Drawa.

6.09.2022 – trasa rowerowa – Mielenko Drawskie > Drawsko Pomorskie > Godowo > Linowno > Lubieszewo > Sienica > Karwice > Mielenko Drawskie – 52km

22-09-06-drawskopomorski

Na trasę ruszamy dopiero o 11.30 gdyż czekamy na nieco wyższą temperaturę – rano tylko 9ºC. Szybko docieramy do Drawska Pomorskiego, niezbyt ciekawego architektonicznie miasta. Dalej kierujemy się czerwoną trasą rowerową wokół jeziora Lubie w kierunku Godowa. Następnie wioska Linowno i Lubieszewo, gdzie natrafiamy na ciekawą knajpkę usytuowaną przy hodowli pstrągów i jesiotrów, położona na brzegu jeziora. Pstrąg smakował wybornie (11,50zł za 100gram). Dalej wschodnim brzegiem jeziora jedziemy na południe do wioski Sienica, aby objechawszy jezioro i dotrzeć zachodnim brzegiem do Karwic. Wioska okazała się zarezerwowana tylko dla wojskowych. Jedziemy więc dalej ścieżką tuż nad brzegiem. Na trasie mijamy siedlisko kormoranów, smród jak spod sklepu rybnego za komuny… Po pokonaniu 52 km docieramy do naszej bazy jakim jest pole namiotowe „Jędrkowe Zakole” w Mielenku Drawskim.

Trasa bardzo wymagające jedynie 15km jechaliśmy po asfalcie. Reszta trasy to gruntowe i bardzo zapiaszczone dukty leśne prowadzące w pagórkowatym terenie. Jednak takie trasy uwielbiamy, gdyż wymagają koncentracji i uwagi, a widoki i krajobrazy nie do zapomnienia. Trasa prowadzi szlakiem meandrów rzeki Drawy i brzegami jeziora Lubie, które jest usytuowane na trasie biegu rzeki, tuż obok Poligonu Drawskiego

07.09.2022 – Przenosimy naszą bazę z pięknej bindugi ulokowanej na brzegu Drawy do Bornego Sulinowa na kemping pole namiotowe “Galeria PRL”. Adres: Lipowa 4B, 78-449 Borne Sulinowo Tel: 570 818 555 Wjazd od ul. Sportowej.

08.09.2022 – trasa rowerowa Borne Sulinowo > Płytnica > Dziki > Sitno > Szczecinek > Dębowo > Mosina > Kucharowo > Silnowo > Dąbrowica > Borne Sulinowo – 65km

22-09-08-bornesulinowo-szczecinek

Obraz 1 z 19

Rano ruszamy na trasę okrężną z Bornego do Szczecinka i z powrotem. Najpierw kierujemy się na wschód do Osady Płytnica ulokowanej nad jeziorem Przyłęg. Jakaś stara droga pamiętająca Niemca, biegnąca przez las. Później jedziemy duktem leśnym na północ wzdłuż jeziora Remierzewo do wioski Dziki i dale objeżdżając jezioro Dzicze kierujemy się przez Sitno nad jezioro Trzesiecko nad którym położony jest Szczecinek. Miasto bardzo wypielęgnowane i uporządkowane… widać, że wspaniale działają tu rajcy miejscy… Objeżdżamy całe jezioro od strony północnej i kierując się w stronę jeziora Pile. Jedziemy teraz na pd-zach. przez wioski Dębowo, Mosina, Kucharowo, Silnowo i docieramy do Dąbrowicy. Dalej objeżdżając wschodni kraniec jeziora Pile docieramy do naszej bazy w Bornem Sulinowie. Tu w barze pierogowym zjedliśmy obiad i przez marinę powróciliśmy na kemping. Cała trasa zajęła nam pięć godzin jazdy i 65 pokonanych kilometrów.

09.09.2022 – Odwiedzamy Wrzosowiska Kłomińskie, które są największym skupiskiem wrzosów w Polsce i jednym z największych w Europie. Znajdują się na terenie dawnego poligonu wojskowego w pobliżu Bornego Sulinowa (woj. zachodniopomorskie). Wiadomo, że rosły tam już wtedy, kiedy na pagórkowatych nieużytkach o ubogich glebach Niemcy zakładali poligon. Po II wojnie światowej poligon przejmują wojska radzieckie. W 1992 roku, po odejściu wojsk radzieckich z Kłomina i Bornego Sulinowa, poligon zostaje zlikwidowany, a teren przechodzi w ręce Lasów Państwowych. Miejsce to, po intensywnej eksploatacji, potrzebowało pomocy w przywróceniu roślinności pierwotnej. Ponieważ leśnicy mają obowiązek obsadzania drzewami nieużytków, to zaczyna się zalesianie tych terenów. Na szczęście (w trosce o wrzosowiska) leśnicy nie za bardzo wywiązują się z obowiązków. Miedzy innymi dzięki ich postulatom w 2008 roku utworzono rezerwat florystyczny „Diabelskie Pustacie”. W wielu miejscach pomagała sama natura. Wrzos zaczął porastać puste i zaorane przez czołgi miejsca. Rezerwat znajduje się w obszarze Natura 2000.

Nasze tegoroczne rowerowe wojaże po Polsce zakończyliśmy na Kłomińskich Wrzosowiskach pod Bornem Sulinowem. Podliczyliśmy dystans i okazało się, że od piątego maja na naszych rowerowych licznikach stuknęło 1500km, przejechanych podczas pokonywania cudownych tras, przez które nie przebrnęlibyśmy pieszo… i nie przejechalibyśmy motocyklem…. Rower daje takie możliwości, gdzie na długich dystansach docieramy do miejsc, których byśmy nigdy nie odwiedzili i do których, nigdy byśmy nie dotarli… Wspaniałe warunki jezdne i zawieszenie naszych Haibike Sduro pozwala na komfortowa jazdę w najcięższym terenie i dotarcie do takich miejsc…

Do wszystkich poniżej opisanych tras mamy przygotowane mapy do wgrania w urządzenie GPS w plikach GPX, które mogę przesłać e-mailem.

Na koniec małe wtrącenie… Co raz powraca temat „elektryków” – e-bikeów i ich “samo jeżdżenie”. Wyjaśniam i tłumaczę, gdyż zadają takie pytania tylko ci, co nigdy nie przejechali na takim rowerze dystansu sięgającego 50km. Ten rower sam nie jeździ… Po ponad 50latach używania zwykłego roweru i ostatnich dwudziestu, przejechanych na Treku „Y” (ci, co mnie znają to wiedzą, że były lata że przejeżdżałem w roku 3tyskm), od dwóch sezonów używamy e-bike Hibike Sduro z baterią 500. Po pierwsze i przede wszystkim, ze względu na moją „starość”, teraz mam dzienny zasięg bez wysiłkowy 80km, a nie 50km na zwykłym Treku, a właśnie takie dystanse są czasem potrzebne, aby z przyjemnością dotrzeć od bazy, jaką jest nasza Toyota Hilux 4×4 (Hildom”, do zwiedzanych obiektów (miasta, muzea, zamki, jeziora, parki krajobrazowe, góry itp.itd.). Po drugie, aby dotrzeć tam nieco szybciej… mimo, że używamy jedynie trybu „eko”, ale to daje i tak zwiększenie prędkości o 4- 5km/h. I po trzecie, najważniejsze, wybraliśmy ten rower górski Hibike Sduro, o niezwykłych parametrach jezdnych w terenie, a takim zazwyczaj się poruszamy, przypominający jazdę na dobrym, lekkim motocyklu enduro. Nie straszne są korzenie, szutry i piachy… ten rower bezpiecznie daje radę…