Rozpoczęcie Sezonu Podróżników Motocyklowych „Kłodzko 2018” (20÷22.04.2018r.)

klodzko_2018

Witamy!

Dopiero po zakończonej majówce, przesyłamy reportaż z naszego otwarcia sezonu „Kłodzko 2018”, gdyż wczoraj powróciliśmy z wojaży po zachodnich kresach Polski. Podczas tej 17 dniowej włóczęgi, udało nam się ustalić miejsce naszego następnego spotkania, które to zakończy motocyklowy sezon podróżniczy. Pojeździliśmy nieco po Czeskich i Polskich Sudetach, odwiedziliśmy Ziemię Lubuską, gdzie byliśmy również uczestnikami zlotu „U Sypy – Żary 2018”

18 kwietnia 2018 – środa

Rozpoczynamy „Wielką Majówkę”, która ma trwać aż do trzeciego maja, a będzie obejmowała obszar Sudetów i Ziemi Lubuskiej. Pierwszym etapem tej siedemnastodniowej rajzy, jest przejazd do Kłodzka, gdzie jako organizatorzy będziemy gościć w „Centrum Noclegowym Amfiteatr” uczestników XXXIV zlotu rozpoczynającego podróżniczy sezon motocyklowy „Kłodzko 2018”.

Międzyrzecze Górne > Strumień > Świerklany > Rybnik > Rudy > Sośnicowice > Otmuchów (zamek) > Ziębice (Muzeum Sprzętu Gospodarstwa) > Kłodzko 250km

Pogoda na trasie dopisała wspaniale, była kawucha na zamku w Otmuchowie, natomiast muzeum w Ziębicach, ulokowanego w ratuszu, nie udało nam się zwiedzić, gdyż czynne jest jedynie do 15.30. Pod wieczór docieramy na miejsce i rozpoczynamy przygotowania do zlotu.

19 kwietnia 2018 – czwartek

Cały dzisiejszy dzień przeznaczyliśmy na dopracowanie szczegółów zlotu, przygotowanie zakwaterowania i objazd trasy zlotu „Kłodzko 2018”. Podczas obchodu miasta, wstąpiliśmy do „Muzeum Ziemi Kłodzkiej” ulokowanego w budynku dawnego konwiktu jezuickiego. Na szczególną uwagę zasługuje zbiór oryginalnych zegarów produkowanych na obszarze Dolnego Śląska i wystawa minerałów. Oczywiście nie omieszkaliśmy, tego pięknego, ciepłego i wręcz letniego wieczoru, wykorzystać na chwile miłej zabawy, tym bardziej, że już dziś przybyło kilku uczestników imprezy.

20 kwietnia 2018 – piątek

Przyjmujemy uczestników spotkania w „Centrum Noclegowym Amfiteatr” ul. Nowy Świat 57. Na powitanie grochówka z polowego kotła i piwo. Letnia aura spowodowała iż rozległe, łąkowe obszary ośrodka, stworzyły idealne warunki do piknikowania, a miła atmosfera dalszej biesiady przy ognisku, trwała do północy.

21 kwietnia 2018 – sobota

Po śniadaniu nastąpił wymarsz na trasę zwiedzania miasta i podziemi Kłodzka oraz Twierdzy Kłodzkiej. Podzieleni na dwie grupy, poznawaliśmy dzieje Ziemi Kłodzkiej i historię tego pięknie położonego miasta, nad którym dominują mury wielkiej twierdzy. Przejście po mieście obok ratusza, poprzez most Św. Jana (podobny do mostu Karola w Pradze), kościoły kłodzkie, zakończyliśmy wejściem do rozległych podziemi, gdzie na trasie liczącej około 700 m długości, oprócz podziwiania podziemnej struktury budowlanej, mogliśmy zobaczyć rozlokowane w korytarzach i piwnicach liczne ekspozycje i inscenizacje przybliżające nam wiedzę na temat życia mieszkańców miasta. „Podziemne miasto” przez wieki służyło Kłodzczanom jako naturalny schron w czasie oblężeń czy pożarów. W czasie pokoju przestrzenie te wykorzystywane były jako magazyny. Domy zamożnych mieszczan i rzemieślników składały się z szerokiej sieni oraz kantoru kupieckiego, klatki schodowej i zaplecza warsztatowego lub magazynowego w części parterowej, powyżej znajdowały się kondygnacje, na których mieszkały rodziny i służba.

Zwiedzenie Twierdzy Kłodzkiej, jako sztandarowego obiektu tego miasta, to wręcz obowiązek. Historia kłodzkiej twierdzy rozpoczyna się w chwili powstania średniowiecznego drewnianego warownego grodu w X wieku, przebudowanego na murowany mieszkalno-obronny zamek władców Kłodzka aż do nowoczesnego systemu fortyfikacyjnego zaprojektowanego zgodnie z najnowszymi, jak na XVII i XVIII wiek, wymaganiami sztuki wojennej. To tutaj kręcone były sceny do wielu filmów, między innymi do filmu „Czterej pancerni i pies”. Wewnątrz można zobaczyć dobrze zachowane ślady kultury militarnej i wystawy poświęcone historii tego miejsca, natomiast z bastionów górujących nad Kłodzkiem można podziwiać panoramę miasta oraz gór otaczających Ziemię Kłodzką będącą Turystycznym Hrabstwem Sudetów.

W południe po obejściu miasta, przyszedł czas aby wsiąść na motocykle i ruszyć na trasę wycieczki po Kotlinie Kłodzkiej. Zaczęliśmy od dojazdu w pobliże Gór Stołowych do miejscowości Łężyce, aby w restauracji „U Anny” – (Łężyce 72) zjeść dwudaniowy obiad z kompotem, Ania dodatkowo od siebie poczęstowała nas pysznym ciastem i kawą. Później pojechaliśmy drogą „stu zakrętów” przez Karłów, Góry Stołowe do Radkowa i dalej do „Podziemnego Miasta Osówka”. Tam na trasie ekstremalnej, gdzie na wstępie nieźle nas nastraszono, jakie to będziemy przechodzić trudności, zagłębialiśmy się w dalsze odkrywanie tajemnic systemu „Riese”, które to zaczęliśmy ponad trzy lata temu podczas zlotu „Tajemnice Gór Sowich”.

Wieczorem, jak to już od wielu lat bywa, odbyła się biesiada przebierana, a tytuł imprezy tym razem brzmiał: „Wszystko na literę R”… tak aby było to na tyle rozkoszne, rzutkie, rewelacyjne… a nawet rozbrajające… by w rytmie radosnych ruchów, siłą rozpędu, rajcować aż do rana ”… tak więc, realizowały się rozmaite robótki ręczne i inne rozwiązania.

Kogo tam nie było… rybacy ze swoimi złotymi rybkami, ratownicy, rolnik, rycerze, rekin, rak, rzeźnik, raperzy, Rosjanie, Rumunka, rastafarianin, tancerze retro, różowe pantery, rabin, robotnicy, rolkarz, rani żona radży i wiele innych równie fantazyjnych postaci… wszyscy włożyli wiele pracy w przygotowanie się, by zachwycić i rozśmieszyć do łez… ale faworytem okazała się ekipa z Zagórowa… zwielokrotniony Robin Hood i tylko jedna Lady Marion.

22 kwietnia 2018 – niedziela

Rankiem przywitała nas piękna pogoda, co dawało świetny nastrój do pełnego relaksu. Tu wtrącimy nieco statystyki, na spotkanie w Kłodzku dojechało 113 uczestników na 78 motocyklach. Dla tych , którzy przybyli z dalsza, był to niestety czas pożegnania i powrót do domów, dla części czas na jeszcze bliższe poznanie Kłodzka i Kotliny Kłodzkiej, a dla niewielu, początek dłuższej wycieczki po Sudetach. My, z naszymi przyjaciółmi Basią i Przemkiem, którzy pomagali nam w trudach prowadzenia imprezy, była to ta ostatnia wersja i tuż po południu ruszyliśmy na trasę, w poszukiwaniu miejsca na zorganizowanie następnej motocyklowej imprezy, która zakończy tegoroczny sezon. Ponieważ, już wcześniej zapraszano nas, aby odwiedzić ośrodek turystyczny w Ludwikowicach Kłodzkich, zaczęliśmy właśnie od niego. Główna menadżerka Jola, również motocyklistka, przyjęła nas niezwykle ciepło, ośrodek okazał się spełniać nasze oczekiwania i takim to sposobem, w dzień po zakończenia zlotu „Kłodzko 2018”, mamy wszelkie dane, aby zorganizować w tym miejscu Zakończenie Sezonu Podróżników Motocyklowych „W poszukiwaniu Złotego Pociągu 2018” – zaproszenie przekażemy na końcu reportażu. www.harenda.biz.pl www.sowina.pl . Wykorzystując to piękne i spokojne miejsce, postanowiliśmy odreagować trudy dopiero co zakończonego zlotu i skorzystać z gościny na dzisiejszą noc.

23 kwietnia 2018 – poniedziałek

Opuszczamy ośrodek „Harenda” i myśląc o przyszłym spotkaniu, poszukujemy w okolicy ciekawych tras i miejsc do odwiedzenia w przyszłości razem z uczestnikami następnej imprezy.

Dzisiejsza trasa przebiegała: Ludwikowice Kłodzkie > Zapora i Jezioro Bystrzyckie nad którym góruje Zamek Grodno > Książ > Szczawno Zdrój > Szklarska Poręba. Na pół godziny przed celem, którym dziś była Szklarska Poręba, dopadł nas ulewny deszcz i po raz pierwszy zakłócił nam nieco dalsze zwiedzanie. Za bazę noclegową wybraliśmy Dom Wczasowy „Bożena”, którą to ofertę wykupiliśmy na grouponie

24 kwietnia 2018 – wtorek

Następny dzień to włóczęga po Sudetach, a przede wszystkim podziwianie piękna Gór Izerskich, tak po polskiej i czeskiej stronie, a trasa przebiegała następująco: Szklarska Poręba > Świeradów Zdrój > Leśna > Zapora Leśna – Jezioro Leśniańskie > Zamek Czocha > Hejnice > Bily Potok > przejazd przez Góry Izerskie > Harrachov > Szklarska Poręba > Świeradów Zdrój. Za bazę na kolejne dwa dni, wybraliśmy zakupiony wcześniej na grouponie pobyt w pensjonacie „Kaja”.

25 kwietnia 2018 – środa

Piękna pogoda sprzyja podróżowaniu na motocyklu, do tego dochodzi czas budzącej się przyrody w wiosennej kolorowej oprawie. Postanowiliśmy ponownie wjechać w Czeskie Sudety, a trasa przebiegała następująco: Świeradów Zdrój > Nove n.Smrekom > Rospodava > Straż nad Nisou > Bily Kostel nadNisou > Ryndtice > Kunratice u Cvikova > Velenice – Pekelne Doly > Panskie Skaly > Zitau > Sieniawka > Turoszów > Bogatynia > Frydland > Świeradów-Zdrój. Dla nas motocyklistów, chyba najciekawszą osobliwością było dotarcie do małej wioski Velenice, gdzie w skalnych wąwozach ulokowane są tzw. „Pekelne Doly”, czyli wyrobiska skał piaskowca, które to obecnie są wykorzystywane przez klub motocyklowy (Motoklub Pekelne Doly)… nazywają siebie również „netoperkami”, ponieważ do środka grot można wjechać motocyklem… i z motocykla przy barze złożyć zamówienie, ale też zaparkować motocykl przy samym stoliku. Jeśli jest mało osób, a tego dnia byliśmy sami, to można się też przejechać po tej specyficznej knajpie motocyklem.

Równie ciekawe, są położone 20km dalej, formacje skalne „Panska Skala”, Na wzgórzu znajdują się słupy bazaltowe pochodzenia wulkanicznego o niezwykle regularnej sześciobocznej budowie. Kamienne filary wyrastające z ziemi, niczym smukłe skalne piszczałki organów. Aż dziw bierze, że nie jest to dzieło ludzkich rąk.

26 kwietnia 2018 – czwartek

Dzisiaj upały nieco zelżały, opuszczamy Świeradów-Zdrój i ruszamy na trasę szlakiem zapór na Kwisie i Bobrze: Świeradów-Zdrój > Mirsk > Giebułtów > Złotniki Lubańskie (zabudowa rynku, który jest obecnie łąką) > Zapora Złotnicka na Kwisie > Bożkowice > Lubomierz ( miasteczko będące scenografią do 12 powojennych polskich filmów m.in. tryptyku o historii Kargulów i Pawlaków – mają tu swoje skromne muzeum) > Pławna (Magiczny Zamek Śląskich Legend) > Wrzeszczyński zbiornik wodny na Bobrze > Zapora Pilchowice na Bobrze > Lwówek Śląski > Zamek Grodziec.

O Lubomierzu, Kargulu i Pawlaku zapewne wszyscy wiedzą, jednak tuż w pobliżu, w Pławnej znajduje się kompleks niezwykłych budowli, malownicze miejsce, które pozwoli przenieść się w świat legend i baśni. Główną atrakcją jest Zamek Śląskich Legend, w którym władcą jest karkonoski Duch Gór. Dziesięć legend opowiedzianych przez aktorów w formie słuchowiska przenosi nas w świat baśni. Znajdują się w nim potężne lalki i kukiełki, które podczas trwania opowieści zwiedzający mogą animować sami. W trzech pracowniach pomożemy odkryć tajniki kowalstwa, grafiki i ceramiki.

Nowością na terenie kompleksu jest monumentalna Arka Noego, wypełniona dziełami sztuki sakralnej, relikwiami i artefaktami z różnych zakątków świata. Budowla ma 40 metrów długości i 15 wysokości. Twórcą tych wszystkich cudów w tym miejscu jest Dariusz Miliński, z którym niegdyś mieliśmy okazję się spotkać podczas poprzedniego zwiedzania. Wystarczy codziennie wstać o 5 rano i zabrać się do pracy, a na pewno będziemy mogli realizować swoje marzenia… tak mówi artysta, który w Pławnej koło Lwówka Sląskiego zbudował arkę oraz wszystkie inne dzieła i dziwne konstrukcje.

Za bazę noclegowa dzisiejszego dnia, wybraliśmy położony na szczycie góry Zamek Grodziec. Średniowieczny zamek jest sam w sobie wielką osobliwością, jednak możliwość odpalenia armaty, którą to przygotowała do odpału grupa rekonstrukcyjna z Szymonem na czele, a ja z kija podpaliłam lont, była największą atrakcją tego miejsca. Niestety nie udało się odpalić kartoffel flinty, choć posiadaliśmy cały worek kartofli, ale… nie mieliśmy lakieru do włosów, a na antyperspirant nie zadziałało.

27 kwietnia 2018 – piątek

Nasza majówkowa podróż trawa, z Grodźca jedziemy dalej na zachód, w kierunku Ziemi Lubuskiej: Zamek Grodziec > Lwówek Śląski i Skały Szwajcarii Lwóweckiej > Ocice (pałac) > Lubań (zabudowa rynku) > Szprotawa (zabudowa miejska – miasto siedmiu mostów na Bobrze i pomnik – wg tradycji w 1000 r. w tym miejscu książę Bolesław Chrobry powitał cesarza Ottona III, zdążającego z wizytą do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie.) > Żagań > Mirostowice Górne. Przejazd kończymy w Ośrodku Turystycznym „Anastasis”, gdzie od jutra rozpocznie się majówkowy, motocyklowy zlot „U Sypy”, pt. KOSP „Żagań 2018”. Tym razem imprezę przygotował brat Krzyśka, Sławek. Ponieważ razem z Basią i Przemkiem wynajęliśmy indywidualnie jeden z domków, jesteśmy jeden dzień przed czasem.

28 kwietnia 2018 – sobota

Wykorzystując miejsce i przedzlotowy czas, przygotowaliśmy dzisiaj trasę po okolicach szlakiem zamków i pałaców: Mirostowice Górne > Żagań (pomnik-czołgi) > Bobrzany (pałac-ruina) > Chichy (pałac-ruina) > Witków (kościół, zamek – wieża mieszkalna > Długie (pałac-ruina)

> Międzylesie (pałac-ruina) > Sucha Dolna (pałac-ruiny) > Cieciszów (pałac-ruina nad Bobrem)

> Wiechlice (odrestaurowany pałac z zabudowaniami dworskimi – spotkanie z właścicielem Zbigniewem Czmudą > Henryków (pałac odrestaurowany, do sprzedaży) > Mirostowice Górne. Po powrocie integrujemy się z uczestnikami zlotu KOSM „Żagań 2018”. 68-206 Mirostowice Górne 78 – Ośrodek Turystyczny „Anastasis” recepcja.anastasis@gmail.com

29 kwietnia 2018 – niedziela

Rano ruszamy na trasy opracowane przez Pana Marka: Mirostowice Górne > Brody (ruiny pałacu Bruhla z ogrodem i odbudowanymi oficynami) > Brody – wieża widokowa (widok na Jezioro Wysokie i kawał Niemiec) > Trzebiel (pałac-ruina) > Łęknica ( Park Mużakowski-UNESCO) > Lipnica (kopalnia węgla brunatnego i zalane wyrobiska) > Przewóz > Mirostowice Górne.

Na szczególną uwagę zasługuje Park Mużakowski. Tu po obu stronach granicy, pomiędzy Łęknicą, a Bad Muskau rozciąga jedno z najbardziej rozległych, historycznych założeń parkowych w Europie i jedyny taki na świecie dwupaństwowy park krajobrazowy – znakomite dzieło sztuki ogrodowej. Jego twórcą był pruski arystokrata, książę Hermann von Pueckler-Muskau. Park założony w stylu angielskim należy do najwybitniejszych osiągnięć europejskiej sztuki ogrodowej. Jego obszar obejmuje przeszło 700 ha, imponuje wykorzystaniem naturalnych walorów terenu. Położony jest w malowniczej dolinie Nysy Łużyckiej, na odcinku przełomu rzeki przez formacje geologiczne. Po II wojnie światowej granica polsko-niemiecka podzieliła park na dwie części. Po niemieckiej stronie znajduje się centralna część założenia z pałacem, głównymi budynkami i ogrodami (ok. 1/3 historycznej kompozycji), po polskiej zaś rozległy naturalistyczny park (ok. 500 ha). Obie części łączą dwa mosty parkowe, Most Podwójny oraz Most Angielski. W lipcu 2004 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jeszcze kilkanaście lat temu teren ten porastały chaszcze, obecnie odrestaurowany pałac i wielkie przestrzenie zielone po obu stronach Nysy Łużyckiej tworzą przepiękny park krajobrazowy.

30 kwietnia 2018 – poniedziałek

Następna trasa opracowana przez Pan Marka: Mirostowice Górne > Zamek Kliczków (cmentarzysko koni w parku) > Bolesławiec (zwiedzanie Manufaktury Bolesławieckiego Fajansu, zabudowa rynku) > Iłowa (pałac, zespół parkowy) > Mirostowice Górne.

Wyjątkowo ciekawie przebiegała wizyta i zwiedzanie Manufaktury Bolesławieckiej. Ceramika ta znana jest konsumentom z Polski, jak i również z całego świata. Produkowana od XIX w. stała się rozpoznawalnym symbolem Bolesławca. Ceramika Bolesławiec do dzisiaj zdobywa serca i stoły ludzi, których urzekła jej ręcznie malowana stylistyka i tradycyjny, ludowy klimat.

Często określana jako porcelana Bolesławiec, sprawdza się doskonale jako zastawa stołowa, prezent dla rodziny, czy wystrój kuchni. Naczynia i inne wyroby oferowane były po zwiedzaniu do zakupu w sklepie firmowym.

Ponieważ Szprotawę zwiedzaliśmy wcześniej, na dojeździe do Mirostowic, nasze dzisiejsze zwiedzanie kończymy w zespole pałacowym w Iłowej i wracamy do bazy zlotu.

1maja 2018 – wtorek

W trzecim dniu trwania zlotu „U Sypy” zaplanowano zwiedzanie Żagania i okolic. Najpierw zawitaliśmy do byłego obozu jenieckiego „Muzeum Obozów Jenieckich Żagań”, położonego na południe od miasta przy drodze nr 296. Świetnie zaznajomiony historycznie i posiadający umiejętność interesującego przekazywania wiedzy przewodnik, zapoznał nas z całokształtem życia i funkcjonowania obozów jenieckich na tym terenie. Najsłynniejsza i najbardziej zapamiętaną jest data 24 marca 1944 r. kiedy to 80 lotników podjęło próbę ucieczki. Chcieli wydostać się przez ponadstumetrowy tunel wykopany pod niemieckimi wartowniami i ogrodzeniem okalającym stalag. Czterech złapano na miejscu, a los pozostałych uciekinierów okazał się tragiczny, bo w ciągu tygodnia złapano aż 73. Niemcy rozstrzelali 50, reszta trafiła do obozów w Żaganiu lub Sachsenhausen. Tylko dwóch Norwegów i Holender dotarli na Zachód. Na kanwie tego zdarzenia, powstał słynny film pt. „Wielka Ucieczka”, amerykański film wojenny z roku 1963 w reżyserii Johna Sturgesa, ze słynną grą aktorską Steve McQueena w roli wielokrotnego uciekiniera z obozu.

Następnie zwiedziliśmy bardzo szczegółowo Zespół Poklasztorny Augustianów i Pałac Książęcy w Żaganiu, który jest jedną z najwspanialszych rezydencji barokowych w Polsce, niestety rozgrabiony i zniszczony przez Rosjan, nigdy nie odzyskał swej dawnej świetności. Zdobią go dziwne maszkarony nad oknami, a jest ich aż 197, wedle legendy pozował do nich sam diabeł. A było to tak… rzeźbiarzowi tworzącemu maszkarony szybko skończyły się pomysły, poprosił więc o pomoc samego diabła, gdy i diabłu zabrakło weny, na koniec pokazał artyście swą prawdziwą twarz, przerażony rzeźbiarz ze strachu spadł z rusztowania i się zabił, pozostawiając niedokończony jeden z maszkaronów. Kontynuację legendy można podziwiać w podziemiach pałacu, czyli znajdującą się tam „Galerię Wesołego Diabła”. Figury wykonane są z drewna i przedstawiają znane postaci z życia Żagania oraz kraju. Każdy może znaleźć tam swój odpowiednik… takie alter ego w nieco infernalnej wersji ;-)

2 maja 2018 r – środa

Kończy się zlot, czas pomyśleć o powrocie do domu. Dzielącą nas trasę postanowiliśmy podzielić na dwa etapy, tak aby po drodze odwiedzić naszych znajomych w Niesułowicach koło Milicza, gdzie prowadzą pensjonat „Stary Młyn” i zapewniali obsługę kulinarną dla jednego z poprzednich zlotów „Dolina Baryczy 2013”.

Mirostowice Górne > Bytom Odrzański > Głogów > Ścinawa > Wołów > Żmigród > Milicz > Niesułowice.

3 maja 2018 r – czwartek

To już 16 dzień od wyjazdu z naszej „Chałupy na Górce”, czas pomyśleć o powrocie. Żegnamy się z naszymi przyjaciółmi ze „Starego Młyna”, Bogusią i Piotrem i wracamy do domu: Niesułowice > Syców > Brzeg > Korfantów > Kędzierzyn Koźle > Rybnik > Strumień > Międzyrzecze Górne.

Patrzymy na licznik 2270km. Był to doskonale spędzony czas, wiosenny czas, zdecydowanie poszerzający wiedzę o naszych ziemiach odzyskanych i do tego w gronie naszych motocyklowych przyjaciół.

Na koniec przedstawiamy zaproszenie na kolejne nasz spotkanie:

Przekazujemy iż następne nasze spotkanie pt. Zakończenie Sezonu Podróżników Motocyklowych „W poszukiwaniu Złotego Pociągu – 2018”, odbędzie się w okolicy Wałbrzycha, w miejscowości Ludwikowice Kłodzkie w dniach 5 ÷ 7 października 2018r.

Mocno walczyliśmy z tematem, gdzie ulokować następną edycję naszych imprez i po wnikliwej penetracji kilkunastu obiektów jeszcze zeszłego roku i objazdówce w ostatni majowy weekend, wybór padł na Ośrodek Turystyczny „Harenda”, przepięknie położony w malowniczym terenie pośród gór. Ośrodek dysponuje bazą na 120 osób, jest po remoncie i gwarantuje za rozsądną cenę, przyzwoity standard zakwaterowania i warunki do zorganizowania biesiady zlotowej. O.T. Harenda. 57-450 Ludwikowice Kłodzkie Ul. Kasprowicza 34 www.harenda.biz.pl

Atrakcje i trasę zwiedzania podamy nieco później, natomiast tytuł tradycyjnej biesiady przebieranej brzmi: „Wszystko na literę B”… i niech blichtr sięgnie po najbardziej oszałamiające inicjatywy, a bankietowi biesiadnicy… bombowo bawią się i balangują, dopóty werwa i butelki nie obwieszczą biedowania ;-)

Liczbę uczestników tym razem ograniczamy do 120 osób, a koszt uczestnictwa w spotkaniu,wynosi 220 zł od osoby. Wstępy do zwiedzanych obiektów (istnieje szansa, że którąś z atrakcji pokryje wpisowe) i obiad na trasie (20zł), jak zwykle nie są wliczone w cenę uczestnictwa.

Wpisowe 220zł, zawierające poczęstunek na powitanie, zakwaterowanie wraz ze śniadaniem, udział w biesiadzie i zlotową koszulkę, należy uiścić do końca sierpnia 2018r. na konto:

Ilkiewicz Wojciech, CITI BANK Handlowy w Warszawie SA

nr: 77103000190109853999971446 z dopiskiem „Złoty Pociąg 2018”

Prosimy również o przesłanie e-mailem na: wojtekbmw@op.pl rozmiarów koszulek dotyczących danej wpłaty.

Jeśli ktoś ma dodatkowe pytania, to prosimy o kontakt e-mailowy, lub pod nr tel.kom:

Wojtek: +48 602 224897 , Wiola +48 882 902100

Zaproszenie:

http://www.wojtektravel.pl/index.php/spotkania-imprezy-zloty/35-zakonczenie-sezonu-zloty-pociag-2018/

Dziękujemy uczestnikom naszej imprezy za stworzenie fantastycznej, wręcz rodzinnej atmosfery podczas trwania zlotu w Kłodzku, pozdrawiamy, życząc wielu wspaniałych wyjazdów i podróży w rozpoczętym już sezonie 2018 i do zobaczenia gdzieś na trasie.

Wojtek i Wiola